Dariusz Kwiatkowski

doradca restrukturyzacyjny
radca prawny

Zakorzeniony w biznesie licencjonowany doradca restrukturyzacyjny i radca prawny. Doświadczenie zdobywał przy największej restrukturyzacji budowlanej grupy kapitałowej notowanej na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych. Skutecznie zrestrukturyzował warszawskiego dewelopera będąc wiceprezesem zarządu. Zasiadał w licznych radach nadzorczych spółek kapitałowych.
[Więcej >>>]

Restrukturyzacje i upadłość toczą się nadal – pomimo problemów

Dariusz Kwiatkowski|01 kwietnia 2020|Komentarze (0)

„Tarcza antykryzysowa” weszła w życie – w związku z tym przedsiębiorcy powinni rozpocząć analizy dotyczące sensowości skorzystania z rządowego wsparcia. W końcu mogą zostać one oparte nie na medialnych przeciekach, czy procedowanym projekcie ustawy. Jednocześnie wejście w życie zapowiadanych od kilkunastu dni przepisów pozwala na ich krytyczną ocenę.

Niestety jasne jest, że pomoc pod wieloma względami jest niewystarczająca. To z kolei oznacza, że być może niektórzy przedsiębiorcy będą musieli zdecydować się na otwarcie restrukturyzacji swoich biznesów, a nawet na ogłoszenie ich upadłości. Tu jednak pojawiają się kolejne problemy, związane chociażby z niezwykle ograniczonym funkcjonowaniem sądów. Niestety z trudnościami mogą spotkać się ci, których sprawy restrukturyzacyjne już trwają, a także mający dopiero zamiar skorzystać z restrukturyzacji. 

Restrukturyzacja i upadłość poza tarczą

W przepisach „tarczy antykryzysowej” właściwie nie ma unormowań wprost odnoszących się do przepisów Prawa upadłościowego lub Prawa restrukturyzacyjnego. Odniesienia do Prawa upadłościowego pojawiają się jedynie wpadkowo, w zakresie konieczności złożenia przez przedsiębiorcę korzystającego z pomocy rządowej oświadczenia o niezachodzeniu wobec niego przesłanek do rozpoczęcia postępowania upadłościowego. Stąd oceniając w jaki sposób trwający stan epidemii wpływa na procedowanie spraw restrukturyzacyjnych i upadłościowych należy odwołać się do ogólnych regulacji „tarczy antykryzysowej”, regulujących zasady funkcjonowania sądów i bieg terminów.

W pierwszym obszarze ustawodawca wprowadził rozwiązania dedykowane sytuacji, w której sądy zupełnie zaprzestają swojej działalności. Wówczas prezes sądu apelacyjnego zyska uprawnienie do wyznaczenia innego sądu do rozpoznania spraw pilnych. Jednak do ich katalogu – przynajmniej nie wprost – ustawodawca nie zaliczył kwestii upadłościowych lub restrukturyzacyjnych. W związku z tym trudności pojawiają się w przypadku biegu terminów w tych postępowaniach, czy też zainicjowaniu tego rodzaju spraw. 

Terminy biegną – także dla zarządu na złożenie wniosku o upadłość

Zgodnie z „tarczą antykryzysową” w okresie stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego bieg terminów procesowych i sądowych m.in. w postępowaniach prowadzonych na podstawie ustaw nie rozpoczyna swojego biegu, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na ten czas. Skoro więc restrukturyzacja i upadłość są „postępowaniami prowadzonymi na podstawie ustaw” to tego rodzaju terminy podlegają pod te regulacje.

W praktyce oznacza to, że znacząco wydłuży się czas potrzebny na prawomocne zakończenie prowadzonych postępowań restrukturyzacyjnych. Sytuację tę dodatkowo pogarszają możliwe do przewidzenia zaległości – zwłaszcza w największych – sądach. Ich nadrobienie wraz z obsługą nowych spraw będzie jednym z największych wyzwań stawianych przez sędziami po zakończeniu epidemii. To zaś nie jest dobra informacja ani dla restrukturyzowanych dłużników, ani dla ich wierzycieli – zwłaszcza w czasach, gdy najpewniej „każdy grosz” zacznie się liczyć.

Termin na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości
Termin na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości nie został wydłużony „ustawą antykryzysową”

Jednocześnie należy pamiętać, że ustawodawca w żaden sposób nie zawiesił biegu terminu na zgłoszenie przez zarząd wniosku o ogłoszenie upadłości. Ten zaś – zgodnie z Prawem upadłościowym – wynosi 30 dni od dnia wystąpienia przesłanki go zainicjowania tego postępowania, a więc przede wszystkim stanu niewypłacalności. Niezłożenie w terminie tego wniosku może oznaczać dla wszystkich członków zarządu bardzo poważne konsekwencje, włącznie z poniesieniem osobistej odpowiedzialności za zobowiązania spółki.

W przypadku, gdyby doszło do takiej sytuacji co prawda można by rozważać powołanie się na niemożność złożenia tego rodzaju wniosku z powody siły wyższej. Jednak biorąc pod uwagę, że w obecnej sytuacji urzędy pocztowe działają, a więc – przynajmniej teoretycznie – istnieje możliwość nadania do sądu wniosku o ogłoszenie upadłości. Stąd ewentualne ograniczenie odpowiedzialności członków zarządu za przekroczenie przedmiotowego terminu może nastąpić jedynie po wykazaniu, że w konkretnych realiach zarząd po prostu nie mógł wypełnić tego obowiązku. 

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: +48 600 325 275e-mail: biuro@kosmal-kwiatkowski.pl

{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }

Dodaj komentarz

Wyrażając swoją opinię w powyższym formularzu wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Kwiatkowski & Wspólnicy Twoich danych osobowych w celach ekspozycji treści komentarza zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych wyrażonymi w Polityce Prywatności

Administratorem danych osobowych jest Kwiatkowski & Wspólnicy z siedzibą w Warszawie.

Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem biuro@kosmal-kwiatkowski.pl.

Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Poprzedni wpis:

Następny wpis: