Kodeks spółek handlowych – podobnie, jak właściwie większość tego rodzaju ustaw obowiązujących w polskim porządku prawnym – był przygotowywany i uchwalany w zupełnie innych realiach społecznych i gospodarczych, niż te, z którymi mamy obecnie do czynienia. Oczywiście przez lata, które upłynęły od jego wprowadzenia w życie, był on wielokrotnie nowelizowany, co nie zmienia faktu, że – przynajmniej w niektórych aspektach – pozostaje archaiczny, a niekiedy przypadkowe zmiany tylko pogarszają czytelność ustawy. Pomimo tych uwarunkowań, jak na razie, nie widać perspektyw na uchwalenie nowego KSH – rząd zaś zaproponował projekt poważnych zmian we wskazanym Kodeksie. Z pewnością należy do nich pomysł wprowadzenia „prawa holdingowego” – realizacja tego zamysłu będzie miała fundamentalne znaczenie zwłaszcza dla dużych przedsiębiorców.
Czas na holding w Kodeksie spółek handlowych
Rzeczywiście, jak dotąd, w polskim prawie nie ma unormowań kompleksowo regulujących kwestie funkcjonowania holdingów. W omawianym tu projekcie ustawodawca ma zamiar – przynajmniej częściowo – zmienić ten stan rzeczy. Podstawowym celem tych zmian – na co jasno wskazują ich autorzy w uzasadnieniu projektu noweli – jest uregulowanie relacji prywatno-prawnych pomiędzy spółką dominującą i jej spółkami zależnymi, w sposób uwzględniający interes wierzycieli, członków organów oraz drobnych wspólników, zwłaszcza spółki zależnej.
Trudno na obecnym etapie prac legislacyjnych rozstrzygać na ile przygotowane rozwiązania rzeczywiście spełnią ten cel, jednak warto wskazać na kilka ciekawych rozwiązań. Przede wszystkim ustawodawca chce wyraźnie odróżnić „prawo holdingowe” od regulacji dotyczących stosunku dominacji i zależności pomiędzy spółkami. W tym drugim przypadku dotychczasowe przepisy mają pozostać właściwie bez zmian. Na czym więc polega nowość procedowanego projektu?
Projektodawcy: spółka dominująca rządzi holdingiem
Podstawowym pojęciem, którym operuje projekt jest „grupa spółek”. Zgodnie z zaproponowaną definicją legalną ma nim być spółka dominująca i spółka lub spółki od niej zależne, kierujące się – zgodnie z umową lub statutem każdej spółki zależnej – wspólną strategią gospodarczą, umożliwiającą spółce dominującej sprawowanie jednolitego kierownictwa nad spółką albo spółkami zależnymi. Stąd utworzenie takiej grupy bezpośrednio przełoży się na działalność i zarządzanie zarówno spółki dominującej, jak i spółek zależnych. Projektodawcy w planowanym art. 241 § 1 KSH wprost wskazał, że uczestnicy grupy spółek będą zobowiązani – o ile nie będzie to naruszać uzasadnionego interesu wierzycieli i mniejszościowych wspólników albo akcjonariuszy spółki zależnej – kierować się interesem grupy.
W każdym razie podstawowym uprawnieniem spółki dominującej ma stać się możliwość wydania spółce zależnej wiążących poleceń dotyczących prowadzenia spraw spółki. Jednak nie oznacza to, że jego wykonanie będzie w każdym przypadku obligatoryjne – wręcz przeciwnie. Należy w pierwszej kolejności pamiętać, że możliwość wydania przedmiotowego polecania pojawi się wówczas, gdy określone działanie będzie „uzasadnione określonym interesem grup spółek”. Jednocześnie będzie ono musiało zostać wydane w formie pisemnej, dokumentowej albo elektronicznej.
Poza tym realizacja wytycznych spółki dominującej przez spółkę zależną, będzie możliwa jedynie na podstawie uchwały jej zarządu bądź rady dyrektorów. Uchwała ta będzie mogła zostać podjęta tylko wówczas, gdy jeżeli polecenie nie będzie naruszać interesu spółki zależnej. Od zasady tej projektodawcy przewidzieli jednak ciekawy wyjątek. W przypadku, gdyby wykonanie polecenia miało co prawda spowodować szkodę dla spółki zależnej, jednak możliwe byłoby rozsądne założenie, że zostanie ona naprawiona przez spółką dominującą we właściwym czasie, podjęcie przedmiotowej uchwały również będzie możliwe. Przy czym „właściwy czas” ma nie być dłuższy, niż dwa lata licząc od dnia, w którym nastąpi zdarzenie wyrządzające szkodę.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }